Jako że mielismy wykupiony bilet i moglismy zrobic przystanek, wysiedlismy, rozejrzelismy sie i... po 2h ruszylismy dalej.
Miasto jak miasto - 4 co do wielkosci miasto w Wietnamie, nie oferuje zbyt wiele ciekawego turystom i moze dlatego jest ich tu niewielu. I to jest pierwszy pozytyw - mozna sie do woli "wietnamizowac", wtapiac w atmosfere i ewentualnie wytchnac, jesli ma sie dosyc zwiedzania. Drugi pozytyw - i ostatni jak dla mnie - to plaza chinska. Piekna, przejrzysta woda, szeroki, piaszczysty brzeg i zero palm... A wiec, zmykamy dalej :)