Czyli zimno, oblesne kurkti (tym razem wygrala Iza w swojej mega jaskrawej, rozowej) i jak zwykle pusto na ulicach :) Byle do Bangkoku, ale najpierw, czy polecimy? Mamy niezlego farta, bo wszystkie loty oprocz naszego i do Tallina sa odwolane. Uff...