Poza Rica de Hidalgo - jak brzmi wlasciwa nazwa - kiedys miasto bogate w zloza ropy, stad nazwa (poza rica - bogate zrodlo). Teraz calkowicie wyeksploatowane zloza pozostawily po sobie pamiatke w postaci kilku wielkich zakladow rafineryjnych. Jest znane w zasadzie z tego, ze sluzy za tranzyt i miejsce noclegowe dla ludzi podrozujacych do El Tajin.
Dla nas bylo jeszcze dodatkowym doswiadczeniem: jedlismy tu najwieksze hamburgery jakie mialam okazje w swoim zyciu. W Burger Kingu maja ich w 5 rozmiatach small (wersja europejska/polska), medium, XL, XXL i XXXL. Kubki do napoi w podobnych rozmiarach, z czego ten ostatni byl 2,5 litrowy...
Ilosc absolutnie nie do przejedzenia dla normalnego czlowieka.
Z ciekawych rzeczy to byly tez ostre papryczki chilii, nadziewane guacamole i smazone w panierce - mniam.