O Wiedniu mozna pisac wiele - miasto pelne przepieknych kamienic, parkow, jednej z najwiekszych nekropolii w Europie.
Miasto Straussa, cesarzowej Sisi, rezydencji krolow. A do tego wspanialy Apfelstrudel, Vienersnitzel z kartoffelnsalat i fantastyczny wybor piw. A rano kawusia i viener torte. Mmmm.
Cale miasto zwiedzone na nozkach tak, ze nogi solidnie zmeczone, poobcierane, twarze opalone. Grany byl rowniez Prater z jego kolejkami (aczkolwiek kiedys rollercoaster wydawal mi sie straszniejszy).
Wszystko sobie przypomnialam, oprowadzalam rodzinke jak rasowy rezydent - przewodnik, nawet pokazalam akademik w ktorym mieszkalam. Milo, ze pewne rzeczy, pomimo uplywu lat, sie nie zmieniaja :)